Uważnie wysłuchaj pieśni 1. Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, Dotrzymać pragnę szczerze. Kościoła słuchać w każdy czas, I w świętej wytrwać wierze. Ref.: O Panie Boże, dzięki Ci, Żeś mi Kościoła otwarł drzwi. W nim żyć, umierać pragnę. Tekst piosenki: 1. Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, Dotrzymać pragnę szczerze. Kościoła słuchać w każdy czas I w świętej wytrwać wierze. O Panie Boże, dzięki Ci, Żeś mi Kościoła otwarł drzwi, W nim żyć, umierać pragnę. 2. W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią Bóg pod osłoną chleba. Swym Ciałem karmi duszę mą, by żyła w nim dla nieba. W to wierzyć zawsze mocno chcę, Bo tego Kościół uczy mnie. W nim żyć, umierać pragnę. Zbawca wie, czego mi brak. Gdy prosić będę rzewnie, On pokieruje wszystkim tak, Że niebo zyskam pewnie. Nadzieją tą pokrzepiam się, Bo Kościół tak naucza mnie. W nim żyć, umierać pragnę
Pomimo że pozostaje w jedności wiary z Polskim Narodowym Kościołem Katolickim w USA, Kościół polskokatolicki jest całkowicie samodzielny i niezależny. Hymnem Kościoła Polskokatolickiego jest pieśń „ Tyle lat, my, Ci o Panie”, inne propozycje pieśni obejmują też jednak znane i popularne utwory śpiewane w kościołach
Na zwieńczeniu chrzcielnicy naszego kościoła znajduje się rzeźba przedstawiająca Chrzest Pański …przy chrzcie raz, Dotrzymać pragnę słuchać w każdy czas, I w świętej wytrwać wierze. O Panie Boże, dzięki Ci, Żeś mi Kościoła otwarł drzwi. W nim żyć, umierać pragnę. W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią, Bóg pod postacią chleba Swym Ciałem Karmi duszę mą, By żyła w nim dla nieba. W to wierzyć zawsze mocno chcę, Bo tego Kościół uczy mnie. W nim żyć, umierać, pragnę. 10 stycznia 2021 Chrztu Pańskiego 7:30 – Msza Święta 9:00 – Msza Święta 10:30 – Msza Święta 12:00 – Msza Święta 18:00 – Msza Święta
Po zielonych pastwiskach owieczki chodziły. Dobry pasterz pilnuje aby nie zbłądziły. Hej, Pasterzu, hej, owce Cię słuchają. Gdzieżby tyle miały co u Ciebie mają. Ref.: Hej, Pasterzu , hej, paś owieczki swe. Ty najlepiej wiesz co dla nas dobre jest. Po zielonych pastwiskach owieczki hasały. Dobry Pasterz pilnuje aby się nie bały.
W Płocku, z udziałem kard. Stanisława Dziwisza, odbyły się uroczystości upamiętniające 100. rocznicę urodzin i chrztu Karola Wojtyły - św. Jana Pawła II. Trwałą papieską pamiątką w Płocku jest odtąd mozaika w oknie domu biskupiego, którą pobłogosławił kard. Dziwisz, wieloletni sekretarz papieża Polaka. ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość To była największa diecezjalna uroczystość w dobie pandemii koronawirusa. W odróżnieniu od innych obchodów w Polsce, te płockie uroczystości były związane z 100. rocznicą chrztu Karola Wojtyły. – Podziękujmy dziś Bogu za nasz chrzest. Dostąpiliśmy przecież tej samej łaski, co przyszły papież. Zostaliśmy naznaczeni niezatartym na całą wieczność znamieniem przynależności do Jezusa Chrystusa. Staliśmy się Jego uczniami i członkami Kościoła – wielkiej wspólnoty ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, ogarniającej dziś wszystkie kontynenty, narody, kultury i języki. Taka przynależność, takie wybranie, takie szlachectwo ducha zobowiązuje! – mówił kardynał na Mszy św. Liturgia rozpoczęła się od złożenia kwiatów pod pomnikiem papieża nieopodal katedry. Przy ołtarzu ustawiono obraz i relikwie świętego. – Kościół płocki pragnie wyśpiewać Te Deum laudamus z okazji 100. rocznicy chrztu Karola Wojtyły – św. Jana Pawła Wielkiego. Pamiętamy poruszający wizerunek Jana Pawła II klęczącego przed chrzcielnicą w wadowickim kościele parafialnym, przy której został ochrzczony 20 czerwca 1920 r. Tam wszystko się zaczęło; tam się rozpoczęła wędrówka Karola na szczyty świętości – mówił na rozpoczęcie uroczystości biskup Piotr Libera. – Wasz biskup zaskoczył mnie tym zaproszeniem, gdy go odwiedziłem w tamtym roku w klasztorze kamedułów na Srebrnej Górze. Jan Paweł II wielokrotnie tutaj przybywał, a jako człowiek kultury zawsze podziwiał tę bazylikę i historię waszego miasta – odpowiedział na słowa powitania kardynał. Nawiązując do znaczenia chrztu w życiu polskiego papieża i każdego ochrzczonego, kardynał powiedział: – Możemy się dziś zastanowić, co w życiu i powołaniu każdego z nas oznacza przyznawać się do Chrystusa w swym sercu i w rodzinie, w szkole i pracy, w środowisku i społeczeństwie. Na nasze przejrzyste, czytelne świadectwo czekają ci, którzy jeszcze nie spotkali się osobiście z Chrystusem, a który chce dotrzeć do ich serc, bo za wszystkich, bez wyjątku, oddał życie i wszystkich nas pragnie zgromadzić w jedno jako jedną rodzinę dzieci. Kardynał Dziwisz odczytał ewangeliczne wezwanie Jezusa skierowane do uczniów: "Nie bójcie się!" do życia i drogi wiary papieża Polaka. – Jan Paweł II wzywał nas, byśmy się nie lękali, bo sam się nie lękał. Głosił odważnie prawdę Bożą, niczego nie pomijając. (…) Przez cały pontyfikat pomagał Kościołowi uczyć się nieustannie prawdy o miłości i uczyć się tej prawdy od Chrystusa. Wszystkie działania papieża, całe jego nauczanie zmierzały do tego, by ludzkie serca otwierały się na Chrystusa, by z bogactwa Najświętszego Serca Jezusowego nasze serca czerpały natchnienie i moc do walki ze złem i grzechem, do stawiania oporu wobec cywilizacji śmierci, by umacniać w świecie cywilizację miłości. Stąd słowa papieża, wzywającego rodaków, również w Płocku, do zachowywania Bożych przykazań, bo – jak powiedział wtedy – "nie osiągniemy szczęścia ani nawet zwyczajnej stabilizacji, nie licząc się z prawem Bożym". Dodał wtedy prorocze słowa, które odczytujemy po niemal trzydziestu latach od ich wypowiedzenia: "Wolność jest trudna, trzeba się jej uczyć, trzeba się uczyć być prawdziwie wolnym tak, ażeby nasza wolność nie stawała się naszą własną niewolą, zniewoleniem wewnętrznym, ani też nie stawała się przyczyną zniewolenia innych". Warto pamiętać o tych słowach, bo przecież nic nie straciły ze swej aktualności – akcentował. – Minęło już sporo czasu od wizyty Jana Pawła II w Płocku. Mijają również lata od jego odejścia do domu Ojca. Co nam pozostawił? Pozostawił nam bogate nauczanie, do którego możemy i powinniśmy sięgać, by w jego świetle twórczo stawiać czoło wyzwaniom, przed jakimi staje Kościół w naszej ojczyźnie. Pozostawił nam świadectwo wiary, nadziei i miłości. Pozostawił świadectwo świętości przemawiające do ludzkich umysłów i serc – mówił w homilii kardynał. – Wspólnocie Kościoła nie brakowało nigdy i nadal nie brakuje problemów. Nie uchylamy się od odpowiedzialności. Nie odrzucamy krytyki, ale nie chcemy na tym poprzestać. Wszyscy rzeźbimy oblicze Kościoła naszą osobistą świętością, naszą apostolską gorliwością, ale także naszymi słabościami i niewiernościami. Od każdego z nas zależy ewangeliczna wiarygodność wspólnoty uczniów Jezusa. Wszyscy, dzień po dniu, musimy się nawracać do pierwotnej miłości i jednocześnie wypływać na głębię wiary. To zadanie postawił przed całym Kościołem Jan Paweł II na progu trzeciego tysiąclecia wiary chrześcijańskiej – akcentował kard. Dziwisz. A gdy po zakończeniu Mszy św. pobłogosławił mozaikę przedstawiającą św. Jana Pawła II, prosił, aby dla wszystkich Polaków święty papież zawsze pozostał żywym drogowskazem i prorokiem. W Mszy św. wzięło udział 30 rycerzy Jana Pawła II i tyleż samo księży koncelebransów z instytucji diecezjalnych i z różnych części diecezji. Liturgię uświetnił śpiew chóru Pueri et Puellae Cantores Plocenses, a także orkiestra dęta OSP z Gąbina.
raz, C m.: Hoppe 1920 łem chrzcie Cia z przy G gnę pra Dm trzy mać do Am 5 jest gu tym Bo le rzekł Am Com przyrzekł Bogu cie przy
Jest to jedna z najdonioślejszych pieśni, śpiewanych w Kościele, jakie Niedzielę Chrztu Pańskiego, na nowo zatrzymałam się nad treścią jej tekstu:„Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, dotrzymać pragnę szczerze”.Chciałoby się powiedzieć: przecież ja nic nie przyrzekałam. Miałam raptem niecały miesiąc życia, gdy rodzice zanieśli mnie do kościoła. Jaki miałam wpływ na to, co się wtedy wydarzyło? To oni i moi rodzice chrzestni przyrzekali, nie ja….Nigdy nie pytałam, co kierowało moimi rodzicami: tradycja, zwyczaj, presja rodziny czy też prawdziwa wiara i pragnienie, bym stała się członkiem Chrystusowego Kościoła? Niezależnie od intencji, dzisiaj jestem im wdzięczna, za to, że to zrobili. I tak naprawdę nie ma znaczenia, kto wtedy w moim imieniu przyrzekał. Oddali mnie w najlepsze ręce z możliwych. Dzięki temu rosłam i dojrzewałam we Wspólnocie Kościoła, a Duch Święty, którego na chrzcie otrzymałam, prowadził mnie mniej lub bardziej skutecznie, w zależności od tego, na ile chciałam Go słuchać. Wiele razy w ciągu swojego życia odnawiałam, mniej lub bardziej świadomie, swoje przyrzeczenia chrzcielne – a to znaczy, że uznaję je za ważne i rzeczywiście chcę ich dotrzymywać.„Kościoła słuchać w każdy czas i w Świętej wytrwać wierze”.To zdanie zawsze kojarzyło mi się z wypełnianiem przykazań. Zresztą tak naprawdę nie zastanawiałam się zbytnio nad tym wersem, dopóki nie zaczęła się pandemia, kiedy to zamknięto kościoły i początkowo nie chciałam się z tym zgodzić. Tak, wtedy ten wers wrócił do mnie i zrozumiałam, co to znaczy słuchać Kościoła, i to słuchać w każdy czas. Zrozumiałam też, dlaczego jest to tak ważne, nie tylko w kontekście zamkniętych Kościołów, ale w ogóle całego nauczania Kościoła. Tylko trwanie w nauce Kościoła, wierność Tradycji i Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła pozwala zachować jedność. Patrząc na historię Kościoła widzę wyraźnie, że brak posłuszeństwa prowadził do odejść, schizm, herezji. Wiem, że tylko będąc posłuszną Kościołowi nie zbłądzę, a jeśli nawet, to szybko znajdę drogę powrotną, bo posłuszeństwo pomaga wytrwać w wierze.„O Panie Boże, dzięki Ci, żeś mi Kościoła otwarł drzwi”.To niesamowite, że przez gest polania głowy wodą święconą Pan Bóg wyrył na moim sercu znamię przynależności do Niego raz na zawsze. Cokolwiek bym nie zrobiła, jak daleko bym nie odeszła, już zawsze będę należeć do Niego. Czyż to nie wspaniała wiadomość? Jestem Jego ukochaną córką i na zawsze nią pozostanę.„W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią, Bóg pod osłoną chleba. Swym Ciałem karmi duszę mą, by żyła w nim dla nieba”.Najpiękniejszy prezent, jaki Jezus mógł nam dać, to On w całej swojej okazałości. Najpierw oddał za nas – za mnie – życie, a potem pozostał z nami wielki i wszechmocny w kruchości chleba. Codziennie daje mi siebie, bym mogła się karmić, bym mogła się umacniać, bym mogła się z Nim jednoczyć.„Mój Zbawca wie, czego mi brak… Nadzieją tą pokrzepiam się”.Do treści zawartej w trzeciej zwrotce długo dojrzewałam. Niby wiedziałam, że Bóg wie, czego mi potrzeba, ale jednak zawsze miałam plan B i C i wyznaczoną drogę ewakuacji. O tak, teraz wiem, że Jezus wie lepiej ode mnie, czego mi potrzeba, wiem, że nie warto się upierać przy swoim. Uczę się, prosząc Boga o pomoc, przyjmować jednocześnie, by wypełniła się Jego, a nie moja wola. I cały czas żyję nadzieją na spotkanie z Nim w wieczności.„W nim żyć, umierać pragnę”.Jestem dumna, że należę do Kościoła, którego głową jest sam Zbawiciel, Jezus Chrystus. Z całą świadomością i pewnością w głosie zawsze śpiewam ostatni wers każdej zwrotki. W Kościele Świętym jestem z decyzji moich rodziców, ale żyć w Nim i umierać chcę i pragnę z własnego wyboru. Amen.
Urszula z Kolonii (zwana małą niedźwiedzicą, niem. kleine Bärin, także niem. kleines Schlachtross [1]; ur. w Kornwalii?, zm. ok. 304 lub 451 w Kolonii [1]) – według legendy [2] [3] [4] męczennica chrześcijańska, dziewica, święta Kościoła katolickiego. Zamieszczono w: Święci i błogosławieni. ← Święty Ursmar. Utto z Metten
Liturgia Wigilli Paschalnej…światło, które rozprasza mrok i chwila radosnej zadumy na progu Pustego Grobu. Jeszcze wczoraj zastanawiałem się w jakim stopniu przyczyniłem się do cierpień Zbawiciela, dziś radośnie śpiewałem: „Otrzyjcie już łzy płaczący…” Zaiste piękny to widok (z perspektywy ołtarza) – parafialna Świątynia wypełniona po brzegi i przejmujące chwile modlitwy, tak różne od ciągle przyśpieszającej codzienności…Jezu, nawet nie próbuję ogarnąć umysłem Twojej miłości do nas – grzeszników. Jak bezbrzeżne i niezrozumiałe wręcz jest Twoje miłosierdzie, które przykrywa zasłoną miłości grzechy tak zuchwałe, że graniczące często ze zwierzęcością. Zło, które nas dotyka, skutecznie budzi wszelkie symptomy odwetu i riposty. Zemsta nieraz wykazuje posmak słodkości…A On? Jak Baranek prowadzony na rzeź, świadomy sytuacji ale niezrozumiale spokojny. Boże, kolejny raz uświadomiłem sobie, jak dalece odległa jest moja życiowa postawa od tej, którą pozostawiłeś na kartach Ewangelii… Nigdy nie zdołam zbliżyć się choć na tyle by dogonić Twój cień…Wiem jednak, że nie zrezygnuję z tej drogi, nie poddam się choć tak często błądzę jak we mgle… Nie ustanę, kiedy zboczę z kursu – wrócę konfesjonałem i na kolanach. ” Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, dotrzymać pragnę szczerze…” Tylko siły mi daj, zrozumienia dla niezrozumiałych postaw i miłości, która… vincit omnia. Nie chcę być już Tomaszem, Piotrem też już byłem i kogut zapiał nieraz w mojej sprawie…Jezu, dziś zatrzymałem się przy Twoim Grobie a porankiem wyznam, żeś Zmatwychwstały! Potrzebuję jednak Twojej mocy, by słowa ubrać w czyny a łachmany bylejakości zamienić w złotą szatę dobrych uczynków i pięknego życia…z Jezusem! Piosenki Religijne Pieśni na Okazje. Pieśni na Chrzest. Pieśni na Pierwszą Komunię. Pieśni na Bierzmowanie. Pieśni na Ślub. Pieśni Pogrzebowe. Pieśni na Wszystkich Świętych i Zaduszki. Pieśni Patriotyczne. Na patronów serwisu czekają wyjątkowe materiały: ✓ Zbiór nut wszystkich utworów w formacie pdf ✓ Zbiór nagrań wszystkich utworów w formacie mp3 ✓ Dostęp do autorskiego kursu online na temat zasad muzyki ✓ Dostęp do autorskiego kursu online na temat kontrapunktu ✓ Możliwość konsultacji na tematy związane z kursami Aby zostać patronem serwisu wejdź na 1. Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz, Dotrzymać pragnę szczerze. Kościoła słuchać w każdy czas I w świętej wytrwać wierze. O Panie Boże, dzięki Ci, Żeś mi Kościoła otwarł drzwi, W nim żyć, umierać pragnę. 2. W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią Bóg pod osłoną chleba. Swym Ciałem karmi duszę mą, by żyła w nim dla nieba. W to wierzyć zawsze mocno chcę, Bo tego Kościół uczy mnie. W nim żyć, umierać pragnę. Zbawca wie, czego mi brak. Gdy prosić będę rzewnie, On pokieruje wszystkim tak, Że niebo zyskam pewnie. Nadzieją tą pokrzepiam się, Bo Kościół tak naucza mnie. W nim żyć, umierać pragnę Podobało Ci się? Poleć znajomym - będą Ci wdzięczni Post Views: 1 475 cTjVf. 189 438 222 440 404 109 213 463 62

com przyrzekł bogu przy chrzcie raz