Taką historię mogło tylko ułożyć życie, albo wymyślić – powiedział kiedyś Andrzej Mogielnicki. Takiego rockowego ewenementu połączonego z przekorną abnegacją wszystkiego i wszystkich na polskiej scenie nie było od dawna. Zespół, który od ponad dwudziestu lat święci triumfy, tworzony był w iście perfekcyjny sposób. [Refren]Po co opalać lufkę, jak masz stos gibonów?Po co te kłótnie, spuść lepiej z tonuNie chcę dziś krzyków, nie chcę dziś sporówPo co to komu? Jest pięknie, jest piękniePo co na siłę pozbawiać się humoru?Po co przeszkadzać, skoro można pomócPo co komu wczuty z pizdy?Szczecin jest zajebisty[Zwrotka 1: Bogu]Ja, tak ogólnie, to jestem optymistąLubię się pośmiać i strzelić z ziomem piwkoNie myl mnie z Werterem, chociaż teksty mam szczereI przesiąknięte bólem, który wypluwam z siebieMoże dlatego właśnie tak na co dzieńCzuję się całkiem dobrze i nie szukam zwadyŚrednio na dzień, wkurwiam się z pięć razyAle wystarczy, że dotlenię płuco i jakoś se radzęWiesz, jak jest, biorę wdechI spokojnie go wypuszczam, oczyszczając płucaWkładam najki i wychodzę na miastoJuż nie mam dylematu, czy w tą iść, czy w tamtąSłońce, czy deszcz, po ulicach SzczecinaChodzę i rozkminiam, kocham je i podziwiamMijam ludzi o minach bez chęci do życiaI mam ochotę się ich spytać "na chuj się tak spinasz?"[Refren]Po co opalać lufkę, jak masz stos gibonów?Po co te kłótnie, spuść lepiej z tonuNie chcę dziś krzyków, nie chcę dziś sporówPo co to komu? Jest pięknie, jest piękniePo co na siłę pozbawiać się humoru?Po co przeszkadzać, skoro można pomócPo co komu wczuty z pizdy?Szczecin jest zajebisty[Zwrotka 2: Hyziu]Wpadasz na koncert napić się, czy bawić?Podchodź pod scenę, wpadłeś, by się pojawić?Udać, że znasz ich, zbić pięć, to wypasDawaj pod scenę i przestań udawać VIP'aNa chodnikach agresja, po co bić się i wrzeszczeć?Po co to komu, po co mieć konsekwencje kiepskie?Moralniaka nazajutrz, lubisz rozrabiać?Bierz puchę, idź w miasto, malujBaluj, po co komu siedzieć i mulićNie ma szmuli, to nie szukaj, ona gdzieś musi tu byćA jak lubisz kurwiny, to idź, z nimi baw sięAle jak wpierdolisz w dołek, to nie kłam, żeŻe kochasz, świat pokaże wszystkim z osobnaUdowodni ci kłamstwo i obróci to w obciachDo trumny wbije gwoździa i pójdzie dalejPo co komu się odwracać, jak skutki nieodwracalne[Refren]Po co opalać lufkę, jak masz stos gibonów?Po co te kłótnie, spuść lepiej z tonuNie chcę dziś krzyków, nie chcę dziś sporówPo co to komu? Jest pięknie, jest piękniePo co na siłę pozbawiać się humoru?Po co przeszkadzać, skoro można pomócPo co komu wczuty z pizdy?Szczecin jest zajebistyTekst i adnotacje na Rap Genius Polska
Za ścianą sąsiad szklankę do ucha pcha. Spod łóżka dziś wymiotłem chyba ze trzech. Gdy cię całuję, z szafy dogania nas śmiech. Za oknem helikopter tkwi całą noc. Teleobiektyw wsadza mordę pod koc. I proszę, nie dziw się kochanie, wiesz. W tej sytuacji mało kto bywa lwem. Co komu do tego. Co widzi pod stołem.
numer podkładu: 674 Lady Pank OpisLady Pank - Na co komu dziś. "Na co komu dziś wczorajsza miłość, Na co komu dziś wczorajszy sen? Po co dalej pić to samo piwo, Kiedy czujesz, że uleciał gaz"? Fragment tekstu: Lady Pank - Na co komu dziś. Stała pod ścianą sącząc kakao, Kapela cięła walca na sześć. Spytałem skromnie: "Czy pójdziesz do mnie"? Kiwnęła głową zgadzając się. Trzeba zawsze żyć biegnącą chwilą Na co komu dziś wczorajszy dzień? Topiłem smutki w butelce wódki, Obok Japończyk do lustra pił. Pytam się tego: "Powiedz, dlaczego Też jesteś smutny"? On na to mi: "Na co komu dziś wczorajsza miłość, Na co komu dziś wczorajszy sen? Po co dale...

Na co komu dziś wczorajsza miłość. Na co komu dziś wczorajszy sen. Po co dalej pić to samo piwo. Kiedy czujesz, że uleciał gaz. Spotkałem narzeczoną. Taką ze szkolnych lat. Próbowaliśmy mocno. By taniec naszych ciał. Rozgrzała jakaś iskra.

G Są takie dni w tygodniu, C Gdy Bóg wie na co czekam, G D7 A każdy szelest spędza z oczu sen. G Za ścianą nocny program C Miękko się sączy w ciemność G C D7 G I niby wiem i nie wiem, czego chcę G7 C C#o G Bo są dni, gdy z nieba kapie deszcz, D7 G Nie mówię wtedy nic, telefon milczy też.
A komu noc czuwaniem jest niełatwym Na czas bezsenny siłę daj i moc I tym, co dzisiaj zasną raz ostatni, Maryjo, daj szczęśliwą, dobrą noc. I tym, co dzisiaj zasną raz ostatni, Maryjo, daj szczęśliwą, dobrą noc. Zasypia świat piosenką kołysany, odpłynął dzień, by jutro wrócić znów. Uśmiecham się do Ciebie na dobranoc,
poświęcony 40-leciu pracy twórczej Bogdana Olewicza – wybitnego autora tekstów, twórcy takich przebojów jak: „Autobiografia”, „Moje jedyne marzenie”, „Nie płacz Ewka”, „Ratujmy, co się da”, „Deszcz w Cisnej”, „Na co komu dziś, To za nami”, piszącego piosenki m.in. dla Anny Jantar, zespołu Perfect, Budki tNJt7t. 337 90 117 393 463 444 196 160 418

na co komu dziś tekst